prototypowanie

Prototypowanie i testowanie – dlaczego bywa trudne?

Kiedy prowadzę warsztaty kreatywne lub uczę pracować metodą design thinking w agendzie pojawia się część zwana protypowaniem. Zazwyczaj mam do tego przygotowane kartony (tak! Są co najmniej 3:) z różnymi materiałami przydatnymi podczas tworzenia surowych prototypów. W środku można znaleść kartoniki, pudełeczka, naklejki, pompony, wstążki, naklejki, wycinanki, gazety, taśmy, klocki i wieeeele innych ciekawych gadżetów. Każdy uczestnik może przez chwile poczuć się jak dziecko w sklepie z zabawkami i zacząć tworzyć. Bardzo często podczas tej aktywności wszyscy się dość mocno aktywują, jest poruszenie, szum, widać, że praca wre. I bardzo dobrze, bo tak właśnie powstają pomysły, a później ich lepsze wersje i jeszcze lepsze.

I nagle robi się głośno 

Podczas warsztatów czy pracy nad konkretnym wyzwaniem, jest to faktycznie bardzo energetyczny element. Uczymy się, że tworzenie prototypów pozwala nam ulepszać i testować pomysły, szybciej i taniej je usprawniać oraz modyfikować, wszystko, żeby jak najlepiej odpowiedzieć na potrzeby naszych użytkowników. Przez prototypowania oszczędzamy czas i pieniądze.

O czym należy pamiętać podczas prototypowania?

  • Prezentujemy surowy i tani prototyp
  • Możemy korzystać z materiałów dostępnych pod ręką (papier, karteczki, spinacze, zdjęcia), stworzyć storyboard, zaprezentować scenkę, korzystać z klocków, rysunków, modeli
  • Chcemy pokazać główne funkcjonalności, a nie namawiać do pomysłu. 
  • Prototypujemy żeby testować
  • Słuchamy feedbacku, pytań, uwag, pomysłów – to są najcenniejszy elementy o które wzbogacimy następną wersję

Brzmi jak super zabawa! Skąd ta trudność?

Żeby protypowanie i testowanie było efektywne musimy:

– Uważnie słuchać

– Nie przywiązywać się do swoich pomysłów

– Wyciągać wnioski z niepowodzeń

– Być otwarci na zmiany

– Potrafić przełknąć gorycz porażki, że to nie nasz pomysł został wybrany lub po prostu się nie spodobał

– Szybko zebrać się i zabrać do poprawek

To właśnie iteracja pozwala nam udoskonalać nasz pomysł i dojść do najbardziej efektywnego rozwiązania. Bardzo rzadko pierwszy pomysł okazuje się tym finalnym. Po zebraniu informacji zwrotnej od użytkownika, dopasowujemy funkcjonalności naszego rozwiązania w taki sposób, żeby jak najlepiej odpowiadało na realne potrzeby osób, dla których projektujemy.

Prototypowanie zarezerwowane tylko dla nowych produktów i usług?

Ależ skąd! Prototypować możemy wszystko. Strategię, plany, umeblowanie mieszkania czy prezentacje. Zawsze warto sprawdzić jak sprawdza się nasze rozwiązanie dla finalnego użytkownika.

Czy strategia lub plan uwzględnia najważniejsze potrzeby zespołu lub firmy?

Czy układ mebli w mieszkaniu pozwoli nam na wygodne użytkowanie i poruszanie?

Czy nasza prezentacja zostanie zrozumiana w taki sposób jak chcemy, jest jasna i przekaże nasz główny cel?

Każde rozwiązanie warto sprawdzić. Choćby w najmniejszym gronie. Opowiedz o swoim pomyśle koledze, koleżance, omów plan z partnerem, przedstaw prezentację jednej osobie i zapytaj jak ją odbiera. Ulepszając na etapie tworzenia minimalizujemy porażki po finalnej prezentacji. Zaoszczędzamy czas swoich i innych, a także zmniejszamy koszty.

Warto czasem przełknąć tą żabę, zaakceptować swoje niepowodzenia na pierwszych etapach, żeby uniknąć frustracji w finale. Żeby móc być zadowolonym z siebie i swojego pomysłu. Pamiętajmy, że każdy z nas inaczej odbiera komunikaty, każdy ma inna perspektywę i doświadczenie. Nie bójmy się poznawać różnych punktów widzenia.

A jak jest u Ciebie? Prototypujesz i testujesz na codzień?

design thinking mindset

Design thinking to nie tylko 5 etapów

5 etapów design thinking

Kiedy słyszymy design thinking, od razu pojawia się informacja, że jest to metoda projektowania innowacji składająca się z 5 etapów: empatii, definiowania potrzeb, generowania pomysłów, prototypowania i testowania. Ważne, żeby przejść przez wszystkie etapy, jednak jest to proces iteracyjny, czyli w każdej chwili możemy się cofnąć do dowolnego, wcześniejszego etapu.

Co poza tym?

Jednak zdecydowanie zgadzam się z Timem Brownem, CEO IDEO, który mówi, że design to zestaw narzędzi, a thinking to mindset.

Design – zbiór narzędzi           Thinking – mindset

I moim zdaniem to jest klucz do sukcesu, żeby wszystkie pięć etapów zaowocowało prawdziwie innowacyjnym rozwiązaniem. Nasze nastawienie i sposób myślenia w znacznym stopniu determinuje w którym kierunku pójdzie projekt. Trzymając się zacięcie dotychczasowych poglądów, dojdziemy do standardowych wyników. 

Wyzwanie – wyjść poza sferę komfortu

Niepewność jakie będzie finalne rozwiązanie sprawia, że czujemy się nieswojo. Lubimy znać odpowiedź od razu. Jednak, żeby znaleźć nowy pomysł, który będzie faktycznie odpowiadał na realne potrzeby użytkownika, musimy wykazać się dużą dozą otwartości i empatii. Szukając pomysłów, pozbądźmy się limitów i ograniczeń. Nie bójmy się porażki, a informację zwrotną traktujmy jak cenny prezent, który pozwala nam dopracować i ulepszyć zaproponowane rozwiązanie. 

Ale jak to zrobić?

Trening czyni mistrza, serio. Rozwijając swoją twórczą odwagę, ćwicząc empatię i kreatywność, otwieramy się coraz bardziej i nabieramy większej pewności, ale i sprawności w prowadzeniu projektów metodą design thinking. Polecam pracować małymi krokami, zacząć od mniejszych wyzwań, a nawet stosować poszczególne etapy podczas standardowych zadań. Pomyśl nad jakim projektem ostatnio pracowałeś. Czy można by go zrobić inaczej? Czy finał jest zadowalający, a użytkownik zachwycony? Tak właśnie robię podczas mojej pracy. Nawet powtarzalne zadania, staram się wykonywać inaczej. Testuję, sprawdzam jakie narzędzia design thinking mogłyby ulepszyć moją pracę.

Be brave

Do odważnych świat należy! Korzystając z różnorodności narzędzi i przechodząc przez kolejne etapy, szukaj nieoczywistych myśli, pomysłów i rozwiązań. Proponuj je w swoich zespołach, stosuj kiedy możesz. Gwarantuję, że szybko przekonasz się, jak wiele zyskasz, poza 5 etapami rozpisanymi na kartach projektu.

prototypowanie2

Po co nam prototypowanie?

Design thinking to metoda, która wymaga od nas niestandardowego podejścia do wyzwania, skupienia się na użytkowniku, wykazaniu się dużą kreatywnością, a także zakasania rękawów do pracy. 

Co to ten prototyp?

Kiedy poznamy już potrzeby naszej persony, zdefiniujemy wyzwanie i wygenerujemy innowacyjne pomysły, pora na sprawdzenie. I tutaj z pomocą przychodzi nam prototypowanie. Poprzez stworzenie tanich, prostych prototypów, jesteśmy w stanie przetestować główne funkcjonalności naszego rozwiązania. Sprawdzamy, czy faktycznie odpowiada na potrzeby persony. Dzięki szybkim poprawkom, które łatwo możemy wprowadzić na etapie prototypu, zaoszczędzamy czas i pieniądze na ewentualnych zmianach finalnego rozwiązania, a nawet totalnych porażkach. Szybkie prototyopy pozwalają nam nie przywiązywać się do zaproponowanych rozwiązań, tylko traktować je jak początek na drodze do innowacyjnego pomysłu.

Jak podejść do prototypowania?

  1. Prototyp ma być tani i stworzony szybko. Stosujmy ograniczenie czasowe, żeby zmobilizować się do skupienia się na zaprezentowaniu głównych funkcjonalności pomysłu, a nie detalach.
  2. Zacznij od czegoś małego, prostego i łatwego do stworzenia. 
  3. Budując prototyp korzystaj z rzeczy ogólnie dostępnych: papier, nożyczki, klej, taśma, folia, naklejki, szablony z papieru (figury, postacie, szablon telefonu/ekranu). Sięgajmy po klocki lego, figurki. 
  4. Prototypować można zarówno produkt, usługę jak i proces. Można skorzystać z różnych form przedstawienia pomysłu: makieta, odegranie scenki, plakat, diagram obrazujący proces, storyboard.
  5. Zastanów się, co chcesz przetestować w swoim prototypie, upewnij się, że będzie to możliwe w trakcie prezentacji.
  6. Informacja zwrotna to Twoja wygrana. Prototypy tworzymy po to, żeby zaprezentować je potencjalnym użytkownikom i zapytać o ich zdanie. Słuchaj uważnie opinii i sugestii. To będzie Twoja instrukcja do ulepszeń.
  7. Nie traktuj prezentacji jako reklamy, nie przekonuj do swojego prototypy – zaprezentuj, słuchaj i obserwuj

Wrażenia z prototypowania

Za każdym razem, jak przechodzę do tego etapu, przypomina mi się jedna z osób kierująca zespołem kreatywnym. Po warsztatach, na których zespół poznał design thinking, ta osoba podchodzi do mnie i mówi tak: ‚jak mnie zawsze denerwował X, że wszystko musiał przetestować. Większość projektów, najpierw budował model, dopiero po upewnieniu się, że jest ok przechodził do realizacji. Traktowałam to jako stratę czasu, a jak tak bardziej pomyśle, to faktycznie zaoszczędziliśmy dużo czasu i pieniędzy. Dzięki prototypom, zespół był pewniem, że finalny produkt działa, klient jest zadowolony, można go stworzyć i nie będzie miał wad. No dobra, niech już sobie prototypuje!” 

To do roboty!

Podczas prototypowania angażujemy nie tylko głowę, ale i nasze ręce. Praca manualna jest dodatkowym bodźcem skutecznie rozwijającym naszą kreatywność. Bez względu na to czy pracujesz metodą design thinking, innym podejściem projektowym, czy tworzysz rozwiązanie dla swojego domu, następnym razem stwórz prototyp! A jeśli już to robisz – fantastycznie! Zachęcaj innych i inspirujcie się nawzajem. 

W obu przypadkach – daj znać dlaczego lubisz lub nie prototypowanie 🙂 Jakie masz doświadczenia?

Trendy 2020 summary fb

Trendy 2020 – Jaką przyszłość chcemy kreować?

Postanowiliśmy nie czekać, co przyniesie przyszłość, tylko zacząć ją kreować. W Design Idea chcemy to zrobić dobrze, dlatego rozpoczęliśmy projekt Trendy 2020 – Jaką przyszłość chcemy kreować?

Celem to zaprojektowanie trendów na rok 2020 w trzech obszarach:

  • Komunikacja – Jak? Z kim? Ile czasu? Dlaczego? O czym rozmawiamy?
  • Czas wolny – Ile go mamy? Co z nim robimy? Z kim i gdzie? Co jest dla nas ważne?
  • Praca – Jakie mamy do niej podejście? Na co zwracamy uwagę? Czego szukamy? Czego nam brakuje? Czego chcemy więcej?

Pracując nad projektem, chcieliśmy podejść do trendów na 2020 rok od strony potrzeb i oczekiwań ludzi. Zależało nam na poznaniu indywidualnych punktów widzenia i zaprojektowaniu przyszłości, w której bieżące potrzeby będą drogowskazem do projektowania innowacyjnych rozwiązań w dziedzinie komunikacji, pracy i czasu wolnego.

Prace odbyły się w czterech etapach:

  1. Przegląd istniejących publikacji, badań, zestawień poruszających tematy związane z aspektem komunikacji, pracy i czasu wolnego.
  2. Ankieta online składająca się z 33 pytań zamkniętych i otwartych, na które odpowiedziało 65 osób podczas 32 dni na przełomie października i listopada 2019 roku.
  3. Warsztaty kreatywne w Nokia Garage we Wrocławiu które odbyły się 16 listopada 2019 roku. Podczas starannie zaprojektowanych warsztatów Uczestnicy podzieleni na 4 zespoły,  pracowali nad prognozami, potrzebami i trendami bazując na podejściu human-centered design. Każda grupa projektowała dla jednej z trzech person: przedsiębiorczej Anety, lat 46, pracownika korporacji Michała, lat 39 oraz Wojtka, grafika chcącego mieć swój start-up, lat 24. Uczestnicy poznawali persony, tworzyli dla nich scenariusze przyszłości, a następnie pomysły na to, jak pomóc im zrealizować swoje cele i potrzeby.
  4. Podsumowanie, zestawienie wyników ankiety, warsztatów i pomysłów. Podzielenie się spostrzeżeniami i rekomendacjami. Wnioski to wskazówki dla biznesu, miasta, instytucji, w jakich obszarach inwestować, gdzie warto angażować czas i energię. Lepiej rozumiejąc potrzeby ludzi jesteśmy w stanie zaprojektować naprawdę innowacyjne rozwiązania, które oprócz świetnego wyglądu na papierze i w prezentacji, będą odpowiadać na faktyczne potrzeby rzeczywistych osób.

Komunikacja 

W komunikacji cenimy najbardziej: technologię i mobilność oraz kontakt bezpośredni. W ankiecie uczestnicy podkreślali wagę rozmowy twarzą w twarz oraz możliwość obserwowania emocji.

 Chcemy widzieć emocje – 29 % uczestników ankiety najczęściej komunikuje się z przyjaciółmi i rodziną na żywo, 67% wybiera taki kontakt ze znajomymi w pracy. 

Cenimy sobie możliwość zobaczenia reakcji na to co mówimy, zwracamy uwagę nie tylko na słowa ale i mowę ciała. Jesteśmy ciekawi ludzi i ich punktu widzenia. Jeśli nie jest możliwe spotkanie ze względu np. na odległość to korzystamy z technologii. 

Komunikatory dają nam elastyczność i mobilność. Uczestnicy warsztatów pracując nad personami zwrócili uwagę, że lubimy rozmawiać robiąc jednocześnie coś innego lub gdy jesteśmy w ruchu (np. w drodze do pracy, podczas karmienia piersią). Chcemy wykorzystać czas w jak największym stopniu. 

Co ciekawe, pojawiła się myśl, że często chcemy dać komuś znać, że o nim myślimy, zapytać o coś, ale nie oczekujemy natychmiastowej odpowiedzi. 55% respondentów ankiety przyznało, że każdego dnia spędza z telefonem 2-3 godziny, a 23% powyżej 4 godzin. Najczęściej rozmawiamy o pracy, naszym samopoczuciu i pasjach.

Sprawdzaliśmy również, co jest najtrudniejsze w rozmowie. 51% uczestników badania stwierdziło, że najtrudniej jest znaleźć czas na rozmowę, 35% powiedziało, że znaleźć właściwą osobę do rozmowy, a 14% uznało, że odezwać się pierwszym.  

Podczas warsztatów, zarówno podczas zastanawiania się nad tym czym jest dla nas komunikacja, jak i budując scenariusze przyszłości i tworząc rekomendacje, wiele razy padło hasło bloga. Blogi są dla nas źródłem informacji, inspiracji, miejscem do wymiany doświadczeń, uwag, komentarzy. To także sposób na wyrażenie siebie i pozyskanie potencjalnych fanów, a nawet klientów. Blogi traktujemy jako bardziej wartościowe źródło informacji, niż na przykład Instagram. Możemy powiedzieć, że to renesans blogów. 

Szukając rozwiązań dla trzech person podczas warsztatów pojawiły się takie pomysły jak: kategoria ‚wartości’ w social mediach, VR w komunikacji F2F, technologie tłumaczenia języków w ruchu, aplikacje i platformy do tworzenia wirtualnych zespołów/budowania współpracy.

 Praca 

Pracujemy dużo, 43% uczestników badania pracuje 6-8 godzin dziennie, a 35% ponad 8 godzin. Praca jest źródłem satysfakcji dla 55% respondentów, dla 30% w pewnym stopniu. 

Jesteśmy elastyczni, nie boimy się zmieniać pracy, zarówno pod względem samej firmy, jak i profilu pracy. Oprócz pracy w międzynarodowych korporacjach i mniejszych firmach, chcemy pracować w start-upach i je tworzyć. Szukając pracy najczęściej korzystamy z rekomendacji znajomych (28% respondentów ankiety) i portali z ofertami pracy (21% respondentów ankiety). 

Szukamy ciekawych sposobów na rozwój i zdobywanie nowych umiejętności. Uczestnicy projektu dużo uwagi poświęcili szukaniu mentoringu i wsparcia. Cenimy wiedzę osób bardziej doświadczonych. Uczestniczymy w szkoleniach, warsztatach, konferencjach. Kochamy meet-upy. Decydując się na pracę na własny rachunek, poszukujemy kreatywnych przestrzeni do pracy, współpracy, inspiracji i nawiązywania relacji. O ile wszystkie formalności i standardowe zadania dnia codziennego chcemy załatwić szybko, najlepiej online, o tyle szukając niestandardowych rozwiązań, chcemy pracować na żywo z ludźmi. 

Jesteśmy otwarci na różne formy współpracy, zarówno pod kątem formy jak i lokalizacji. Międzynarodowe kontrakty i relacje są dla nas na porządku dziennym. 

Jako duże zagrożenie, uczestnicy wskazali wypalenie zawodowe. Pojawia się często w kontekście pracy zwłaszcza w dużych, międzynarodowych korporacjach. Wpływa ono nie tylko na nasze wyniki w pracy, ale także na życie codzienne i relacje rodzinne. 

W pracy najważniejsze są dla nas dobra atmosfera (71% udzielających odpowiedzi) oraz możliwości rozwoju (66% odpowiedzi). Na trzecim miejscu stawiamy wynagrodzenie (51% odpowiedzi). Wyniki te są zgodne z badaniami i raportami dużych firm.

Wśród pomysłów na zaspokojenie potrzeb person w 2020 pojawiły się: d omy za 1EUR w zamian za wsparcie rozwoju regionu, efektywne skany pracowników pod kątem zdrowotnym, wsparcie psychologów dla pracowników, granty dla pracowników na innowacyjne pomysły, laboratoria innowacyjności, targi expo dla mniejszych firm, ułatwienia technologiczne w zdalnym kierowaniu zespołem/firmą.

Czas wolny  

Pomimo dużej intensywności życia i wielu zadań, 90% biorących udział w badaniu powiedziało, że w ciagu dnia ma czas wolny dla siebie. W wolnych chwilach poszukujemy spokoju. Blisko 60% z nas ma od 0,5 do 2 godzin do zagospodarowania. Najczęściej spotykamy się z przyjaciółmi, czytamy książki i uprawiamy sport. 

Coraz więcej i dalej podróżujemy, podróże są dla nas inspiracją i chwilą na nabranie perspektywy. To wnioski z warsztatów, gdzie projektując dla każdej z person, pojawiły się wyjazdy, najczęściej dalekie. W każdym przypadku podróż była inspiracją, iskrą napędzającą nas do nowych działań. Szukamy także kontaktu z naturą, zarówno w mieście jak i na wyjazdach. Joga w mieście lub ekologiczne wioski w ciepłych krajach dla zapracowanych – to jedne z  koncepcji związanych z wolnym czasem. 

Czas wolny to także rodzina i przyjaciele, relacje są dla nas bardzo ważne. Dają nam równowagę i szerszą perspektywę. Potrzeba spędzenia czasu z bliskimi jest bardzo silna. Sposoby na wygospodarowanie dodatkowych wolnych minut są na wagę złota.

Najwięcej wolnego czasu w ciągu dnia zabierają nam dojazdy do pracy, szukanie informacji w internecie, domowe obowiązki (zakupy, sprzątanie, opieka nad dziećmi). To właśnie w tych obszarach szukamy usprawnień i ułatwień. 

Jako odpowiedź na potrzeby w obszarze czasu wolnego wskazaliśmy: zielone miejsca w mieście, psychoterapia 2.0, szkolenia z planowania czasu wolnego, wolontariat, zaangażowanie w akcje prospołeczne, miejskie ekotechnologie, wyjazdy na wakacje do spokojnych osad, gdzie można poznać codzienne życie mieszkańców oraz podróże, aby poznać inne kultury i uczyć się od miejscowych.

Podsumowanie

Planując zadania, projektując strategię, zastanawiając się gdzie należy szukać usprawnień i innowacji, warto spojrzeć z punktu widzenia użytkownika i jego potrzeb. Projekt Trendy 2020 – Jaką przyszłość chcemy kreować? pokazuje, na co obecnie zwracamy uwagę w obszarze komunikacji, pracy oraz czasu wolnego. Wychodząc od zaprezentowanych potrzeb, uwzględniając dostępne zasoby, mamy szansę na stworzenie innowacyjnych rozwiązań. Rozwiązań, które nie powstają by dobrze wyglądać na papierze czy prezentacji, ale takich, które będą generować efekt wow i gdzie doświadczenie przewyższa oczekiwania. 

Niech to opracowanie posłuży jako drogowskaz i inspiracja, która powstała opierając się na faktycznych osobach i ich prawdziwych potrzebach. Pamiętajmy, że czasem to co najprostsze, ma największą moc. Jednocześnie, najczęściej nam umyka.

Za pomoc w realizacji dziękuję Kacprowi, Ani, Marcie – za wsparcie, wiarę i motywację ❤️. Dziękuję Agacie i Nokia Garage za współpracę podczas warsztatów.

Opracowanie dostępne tutaj:

Trendy 2020 by Design Idea

Trendy 2020 by Design Idea summary

 

design thinking

Jak design thinking łamie stereotypy

Projekt govLAB – design thinking dla miast

W lipcu miałam przyjemność uczestniczyć w projekcie govLAB organizowanym przez PARP oraz Design Thinking Institute, gdzie w interdyscyplinarnych zespołach pracowaliśmy nad rozwiązaniami dla miasta Ełk. Warsztaty były częścią projektu, mającego na celu zaprojektowanie innowacji dla konkretnych regionów. Do zadania podeszłam z ogromną ciekawością. Wchodziliśmy w świat urzedów i urzędników, czyli coś co na pierwszy rzut oka nie kojarzy nam się z niczym porywającym, a już na pewno kreatywnym.

Moc różnorodności

Na samym początku, uczestnicy przedstawiali się i mówili kilka sów o osobie. Okazało się, że na sali było bardzo dużo osób reprezentujących urzędy miast Ełk – wliczając w to wice prezydenta miasta! Myślę, że wszyscy zastanawiali się, czego można się spodziewać.

Zespoły robocze były zbudowane w taki sposób, aby w każdym uczestnicy specjalizowali się w różnych rzeczach. Bardzo szybko wpadliśmy w wir kreatywnej pracy, a dystans między uczestnikami zniknął. 

Jestem wielką fanką ludzi i ich potencjału, dlatego z ogromną ciekawością obserwowałam zaangażowanie i wymianę myśli na sali. Warsztaty były prawdziwym pokazem mocy i wartości interdyscyplinarnych zespołów. Widzieliśmy jak różnorodność perspektyw, doświadczenia i wiedzy owocowały nietuzinkowymi pomysłami. 

Wrażenia

Poza świetnie przeprowadzonymi warsztatami prowadzonymi przez Kasię Talagę-Korcz i Sarę Kapelę z Design Thinking Institute w pamięci pozostaną mi właśnie uczestnicy. Osoby, które łamały wszelkie stereotypy! Urzędnik jest nudny i myśli tylko o procedurach i druczkach? Urzędnicy tylko chcą nam utrudnić życie? Na pewno nie Ci, których poznałam podczas warsztatów govLAB. Byli otwarci na nowe pomysły, prawdziwie zaangażowani, ciekawi tego co mieli do powiedzenia inni. Dali się porwać duchowi design thinking! 

Design thinking oczami pani Naczelnik Wydziału Strategii i Rozwoju w Ełku

Postanowiłam sprawdzić czy oni sami mieli podobne odczucia. Pani Renata Samełko, Naczelnik Wydziału Strategii i Rozwoju w Ełku znalazła chwilę, żeby odpowiedzieć na kilka moich pytań.

Jakiem miała Pani myśli przed warsztatami?

Przystępując do warsztatu kreatywnego w Warszawie w ramach pilotażu gov_ Lab, w którym miał nas zasilić zespół z zewnątrz byłam ciekawa jak osoby – uczestnicy z innych regionów, innych branż wybrane losowo nie znające do końca specyfiki naszego miasta a także nie uczestniczący w projekcie od początku będą w stanie nam pomóc w wyborze pomysłów, w zasileniu nas w pomysły, podchodziłam do tego sceptycznie ale też byłam ciekawa efektów tego warsztatu, pracy z ludźmi, otwartości, spojrzenia na nasze miasto i nasz zespół, a także Urząd, bo jesteśmy jednak urzędnikami, spojrzenie nasze na pewne sprawy i innych mogły się jednak różnić.

Design thinking to dla mnie…..

Ciekawe doświadczenie, nowa metoda pracy, w której przede wszystkim liczy się użytkownik i jego potrzeby, i wszystkie pomysły, rozwiązania powstają w odpowiedzi na jego potrzeby, nie miałam do tej pory styczności z tą metodą, jest ciekawa, okazuje się że bardzo efektywna, duży udział interesariuszy, którzy będą korzystać z wybranych i wdrożonych rozwiązań. 

Która część procesu podobała się Pani najbardziej?

Z całego procesu najbardziej podobała się mi część badawcza oraz warsztaty kreatywne,

badania wybranych respondentów, przyszłych użytkowników naszych rozwiązań, dowiedzieliśmy się bardzo wiele jakie są potrzeby, jak postrzegają dotychczasowe działania i tak naprawdę czego im brakuje, niekiedy wypowiedzi respondentów były dla nas zaskakujące, ważne było aby zapytać przyszłych użytkowników czego tak naprawdę potrzebują,  rozpoznanie potrzeb pozwoli nam zweryfikować już na etapie testowania i prototypowania naszych pomysłów, 

bardzo podobały się mi warsztaty kreatywne, to niewiarygodne jak zespół z zewnątrz zaangażował się aby nam pomóc w doborze rozwiązań w zakresie obsługi inwestora, w szukaniu pomysłów,  ludzie z zewnątrz z różnych branż byli bardzo zaangażowani widać było energię i czuło się moc, szczególnie podczas generowania pomysłów, to jest niewiarygodne że w tak krótkim czasie udało się wygenerować tak wiele pomysłów z których możliwości ich wdrożenia były ogromne w takim urzędzie jak nasz, też ciekawy był sam wybór tych najważniejszych rozwiązań ich prototypowanie i testowanie, wybraliśmy tych 5 najciekawszych i będziemy próbować je udoskonalać i wdrażać, aby poprawić obsługę inwestora w mieście Ełk.

Jaki pomysł podobał się Pani najbardziej, co jest największą inspiracją?

Najbardziej podobał się pomysł oczywiście naszego zespołu: Aplikacja “Uber dla miasta”, ale trzeba podkreślić że każdy z pomysłów był ciekawy, na pewno wiele pomogłoby w zakresie obsługi inwestora wdrożenie pomysłu  “osobisty opiekun inwestora”, z wypowiedzi i badań naszych teraźniejszych i przyszłych użytkowników wynika że tego właśnie im brakuje, jasnych określonych ścieżek i procedur wsparcia w urzędzie , pomoc w przejściu przez te procedury, to na pewno ułatwiłoby bardzo współpracę z inwestorami, i jest to pomysł najszybszy i chyba najmniej kosztowny do wdrożenia.

Design thinking łamie stereotypy

Ostatecznie mamy podobne myśli i spostrzeżenia. Warto porzucać stereotypy i jak to mówi design thinking „robić a nie mówić”. Podejście projektowe oparte na skupieniu się na potrzebach użytkowników to sposób na okrycie prawdziwych potrzeb i lepsze projektowanie innowacji i nowych rozwiązań. To podejście dla każdego kto jest otwarty na nowe spostrzeżenia i myśli, dla osób nie bojących się nabrać nowej perspektywy. W przypadku tego projektu to również podejście, które łamie stereotypy.

Obraz rawpixel z Pixabay

Background photo created by freepik - www.freepik.com

Jak ukończyć projekt?

4 rzeczy które pomagają mi doprowadzać projekty do końca

Każdego dnia na świecie rozpoczyna się miliony projektów. Tych większych, mniejszych, w życiu zawodowym i prywatny. Nie każdy projekt niestety ma szansę na szczęśliwe zakończenie. Bazując na swoim doświadczeniu z pracy (projekty usprawniające, six sigma, wdrożenia, realizowanie strategii, budowanie strategii, design thinking, warsztaty) i życia (studia, doktorat, praca nad własną firmą) zebrałam cztery rzeczy, które pomagają mi doprowadzać projekty do końca.

  1. Cel

Dobrze zdefiniowany cel zaoszczędza na dużo czasu i niepotrzebnej pracy. Jeśli wiemy dokładnie co chcemy osiągnąć skupiamy się na zadaniach, które prowadzą nas do celu. Pamiętam jak podczas pracy nad dużym projektem, ponad miesiąc spędziłam na dyskusjach z moim mentorem na temat tego – jaki jest mój cel. Nieskończona liczba spotkań i wymiany zdań, dlaczego tak a nie inaczej, a może lepiej spojrzeć z innej strony…. Jak ja się denerwowałam. Ostatecznie nabrałam ogromnej pewności, że wiem dokąd zmierzam, że wiem co i dlaczego chce osiągnąć. Ta pewność siebie była niezmiernie pomocna podczas rozmów i spotkań z różnymi interesariuszami (klient, zespół projektowy,  szef, mentor). 

Podczas definiowania celu, zastanów się, czy projekt jest potrzebny. Ale nie tylko Tobie 😉 Czy Twój projekt odpowiada na konkretną, rzeczywistą potrzebę.

2. Plan

Wypisanie etapów, punktów, kroków do zrobienia – jakkolwiek jest Ci najłatwiej – zrób to! Jest to działanie z kategorii takie proste, a genialne. Wypisując kolejne kroki, zastanawiasz się co masz do zrobienia, ustalasz kolejność, priorytety. Bardzo pomocne będzie dodanie terminów – do kiedy dany etap/czynność mają być ukończone. Jak szykuję plan warsztatów, zawsze tworzę rubrykę „do przygotowania”, gdzie wpisuję wszystkie czynności dodatkowe, które musze zrobić, np. wydrukować szablony. Jest to o tyle pomocne, że wydaje się oczywiste, ale najłatwiej o tych oczywistościach zapomnieć, plus często zajmują dłuższą chwilę. Przy pracy zespołowej, ważne, żeby określić kto jest odpowiedzialny za dane zadanie. Unikaj zadań ogólnych, bo nikt za nie nie weźmie odpowiedzialności. 

Kluczową czynnością, która sprawiała, że moje projekty zawsze posuwały się do przodu było systematyczne sprawdzanie statusu. Robię to zgodnie z harmonogramem, nawet jeśli wydaje się, że nic się nie wydarzyło. Chwila refleksji i dodatkowy „check” mogą podsunąć nam jakiś pomysł. Jeśli pracujemy z zespołem, ważna jest wymiana informacji i udzielanie wsparcia lub korekta planu w razie potrzeby. Dzięki temu choćby najmniejszymi kroczkami, ale projekt idzie do przodu.

3. Celebruj różnorodność

Lubię zaczynać projekty sama, natomiast pracować zdecydowanie wolę w grupie. Różnorodność w zespole projektowym jest bezcenna. Z doświadczenia wiem, że im więcej ludzi z różnymi punktami widzenia, tym lepiej. Lepsza dyskusja, pełniejszy projekt, ciekawsze pomysły i efektywniej zaprojektowane rozwiązanie. Idealnie jak w zespole są osoby w różnym wieku, na różnych stanowiskach, z różnych działów/projektów/procesów, z różnym stażem, doświadczeniem i specjalizacją. Dzięki temu, jesteś w stanie dotrzeć do głębszych przyczyn, masz więcej informacji i pełniejszy obraz. Nie ukrywam, że jest to też utrudnienie. Czasem wiąże się to ze współpracą z ludźmi, którym tak dobrze nie znamy, musimy zadbać o poznanie się, a czasem wręcz powstanie zespołu. Mogą pojawić się trudności logistyczne i te związane z dyspozycyjnością. Natomiast zdecydowanie zalet jest znacznie więcej – polecam. Doceń różnorodność.

4. Myśl o chwili kiedy projekt się zakończy

Projekty bywają większe i mniejsze, trwają czasem kilka dni, a czasem kilkanaście miesięcy. Niemal zawsze pojawiają się trudności i przeszkody. Czasem tracimy nasz fokus z oczu. Czasem pojawiają się po drodze inne sprawy, zmieniają okoliczności. W tych najtrudniejszych chwilach, kiedy jestem w dołku, bywam zmęczona, zastanawiam się czy nie przestać, myślę o chwili kiedy projekt będzie skończony. Wyobrażam sobie moment jak zamykam wszystkie podsumowania, prezentuje finalne rozwiązania. Niemal fizycznie czuję ulgę, radość i zadowolenie. I tyczy się to nie tylko projektów w pracy, ale i w życiu. Moje studia doktoranckie trwały kilka lat. Ostatnie strony pisałam będąc w ciąży. Końcówka szła mi bardzo powoli, a po drodze jeszcze musiałam stawiać czoła biurokracji na uczelni. Jednak zawsze wyobrażałam sobie moment jak odbieram dyplom i oficjalnie staję się dr Dorotą Bargieł-Jeleńską. Ta myśl doprowadziła mnie do końca, a chwila kiedy odbierałam dyplom na auli Uniwersytetu Ekonomicznego, kątem oka widząc moją mamę, męża i maleńką córeczkę – bezcenna. Kolejny moment, którego nie zapomnę, to spotkanie całego zespołu (około 100 osób), na którym z zaskoczeniem zostałam wezwana na środek i wręczono mi czarny pas karate – symboliczna nagroda za ukończenie ponad rocznego projektu Six Sigma Black Belt. Moje serce wtedy zmiękło zupełnie. 

Nic tak nie motywuje jak projekcja sukcesu, który możemy osiągnąć.

Te cztery rzeczy pomagają mi w realizacji moich zadań. Bez względu na to jaki to jest projekt, jaką metodę stosuję, to są moi czterej pomocnicy: cel, plan, różnorodność i projekcja sukcesu. Spróbuj i daj znać czy pomogło? A może masz swoich pomocników? Chętnie poznam Twój sposób 🙂

Background photo created by freepik – www.freepik.com